Merkury nie jest wyłącznie planetą związaną ze sprawami pomocniczo-towarzyszącymi, w którym to znaczeniu sygnifikuje służbę, skrybów, księgowych, skarbników i innego rodzaju tego typu osób.
Merkury jest planetą spraw drobnych i pośrednich.
Dlatego też włada również handlem i złodziejami.
Ale jak pogodzić odniesienia do pisarza z tymi o złodziejach i oszustach? Nie wszystko co związane z piśmiennictwem wiąże się z uzyskiem i kradzieżą. Że jedni i drudzy są inteligentni? Ale przecież Wiesława Szymborska i oszust z Allegro chyba jednak różnią się rodzajem inteligencji związaną z tymi konkretnymi działaniami… Więc jak to jest?
Planety nie opisują konkretnych zjawisk – nie oznaczają zawsze tych samych rzeczy/ludzi. Ale zależnie od kontekstu oznaczają te rzeczy i zjawiska, lub tylko wybrane ich aspekty, którym można przypisać określone niezmienne właściwości dla danej planety.
Takie najbardziej pierwotne i uniwersalne właściwości każdej z planet może być ciężko wyłowić z długich list słów kluczowych i sygnifikacji, zwłaszcza dla Merkurego, który z definicji jest planetą zmienną, rozdrobnioną, niewyraźną samą z siebie i ulegającą wpływom. Ale takim bezpiecznym najkrótszym opisem rzeczy merkurycznych będą: intelekt oraz sprawy drobne i pośrednie (łączenie etapów bądź tworzenie średnich bądź też wprowadzanie czy mnożenie takich).
Przypomnę raz jeszcze, że sprawnie w jedno słowo kluczowe ujął wpływ Merkurego/Hermesa prof. Prokopiuk: funkcją nadrzędną Merkurego jest pośredniczenie.
Choć posługiwanie się tylko jednym słowem kluczowym może być już zbytnim uproszczeniem, zwłaszcza dla złożonego Merkurego. Ale jest dobre ćwiczenie umysłu astrologa, szczególnie w kontekście planety podziałów, analiz i gier słownych.
Astrologia, jak każdy język (sfera Merkurego) jest „więźniem” kontekstu, gramatyki, obyczajowości itd. Ale język jest zawsze (marną) próbą opisania czegoś głębszego i nie tak rozczłonkowanego. Merkury w retrogradacji ma większą tendencję do właśnie zaglądania pod swoje własne przyziemne struktury językowe i jego tymczasowe miarki „od – do” i definicje.
Planeta oznacza zawsze to samo, zmienia się tylko kontekst, soczewka przez którą coś definiujemy. I to jest właśnie nasz wielki problem, te konteksty nas przytłaczają i ogłupiają. Nie bez powodu właśnie planeta zagubienia w szczegółach, informacjach i interpretacjach raduje się w pierwszym domu, a tradycyjnie jest to ten dom horoskopu,który opisuje samego człowieka i jego ogólny los w świecie. Badając samą planetę tak wychwalanej od wieków inteligencji i nauki można się głęboko i bez końca zastanawiać nad kondycją ludzkości jako gatunku jedną nogą będącego w świecie natury a drugą w oderwanej rzeczywistości sztucznych form intelektualno-językowych i próbującemu sobie z tym rozłamem(dom radości leżący na granicy dnia i nocy) poradzić.
Leave A Comment